Przeszłość i przyszłość „estońskiego Śląska”. Co czeka przemysłowe serce Estonii?

|

O palnych skałach w okolicach wioski Järve pisano już w XIX wieku. To właściwości skały zmieniły gęsto zalesiony obszar w górnicze i przemysłowe zagłębie Estonii. Dziś łupek bitumiczny jest surowcem zapewniającym niezależność energetyczną kraju. Przyszłość wydobycia stoi jednak pod znakiem zapytania. Szkody dla środowiska, coraz wyższe koszty emisji CO2 oraz zmiany w europejskiej polityce klimatycznej zmuszają władze Estonii do stopniowego wygaszania energetyki opartej na łupkach.
W regionie Wschodniej Wironii (est. Ida-Viru), znany w całym kraju krajobraz lasów, łąk i bagien oraz rozproszonej zabudowy, ustępuje miejsca budynkom przemysłowym, miejscami górniczym hałdom i odkrywkom oraz szarym blokowiskom. To całkiem inna Estonia, także społecznie. 75% mieszkańców liczącego 134 tys. osób regionu stanowią rosyjskojęzyczni – dzieci i wnuki robotników, techników i inżynierów osiedlających się tu w okresie przynależności Estonii do ZSRS.
Region ten przypomina Śląsk. Ze swoją złożonością kul...

Pozostało jeszcze 96% artykułu.

Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!

Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.

WYBIERZ I ZAMÓW!

Dostęp jednorazowy

Zaloguj się


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!


×