Jak sobota to tylko do Polski, do Polski, czyli Litwini na zakupach

|

Violeta, na co dzień mieszkająca w Kłajpedzie, na zakupy do Polski jeździ od 8 lat. Była już w Augustowie i Suwałkach. Dwa razy do roku wypłaca większą sumę pieniędzy i udaje się do jednego z nadgranicznych centrów handlowych, gdzie kupuje mięso, ser, chemię gospodarczą i alkohol. Na jednych zakupach, po odliczeniu kosztów podróży, oszczędza nawet 400 euro. Zakupy w Polsce dla Litwinów są tańsze niż w kraju, a chętnych, by oszczędzić jest wielu.
Od rubla do euro
Litwa ogłosiła Akt Przywrócenia...

Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »

Skorzystaj z kodu MajowkaBaltycka i zamów dowolną prenumeratę 30% taniej!

Wybierz i zamów »

Dostęp jednorazowy

Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!