„Zawsze tak gnałem, nie wiadomo dokąd”. Vytautas Mačernis – najmłodszy litewski klasyk

|

„Mačernis był człowiekiem energicznym i zarazem naturalnym. Nie otaczał go nimb poety romantycznego, obce mu były afektowane pozy i ekstrawaganckie gesty. Ciepły, przyjazny, otwarty, pozbawiony złośliwości i zgryźliwości wobec bliźnich, Mačernis od pierwszej chwili zyskiwał sobie życzliwość otoczenia. Sam jednak specjalnie nie szukał przyjaźni. Otaczała go pustka. Pustka wczesnej wiosny lub schyłku jesieni” – tak młodego poetę wspominał jego przyjaciel, Alfonsas Nyka-Niliūnas. Jak to się stało, ...

Widzisz tylko 4% całej treści artykułu.

Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł.

Przegląd Bałtycki świętuje 10 lat działalności. Z kodem "10latPB" prenumerata 30% taniej!

Wybierz i zamów »

Dostęp jednorazowy

Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!