17 marca 1938 roku rząd Polski wystosował notę ultymatywną wobec władz Republiki Litewskiej. Dokument składał się zaledwie z czterech punktów. Polacy oczekiwali jedynie normalizacji stosunków dyplomatycznych i zakończenia niemal 20-letniej „zimnej wojny” między Kownem a Warszawą. Normalizacja na północnym-wschodzie była dla nich jednym z najważniejszych wyzwań politycznych wobec szybko zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa w regionie. Dla Litwinów było to wydarzenie rewolucyjne – w pewnym sensie wywracające do góry nogami politykę prowadzoną przez cały okres niepodległości.
Dochodziła godzina czwarta rano 11 marca. W strażnicy KOP Wiersze-Radówka dwaj strzelcy Stanisław Serafin i Stanisław Wolanin szykowali się do służby. Ich zadaniem było przez trzy godziny patrolować jeden z najtrudniejszych odcinków „nieistniejącej” polsko-litewskiej granicy. Strażnica KOP we wsi Wiersze-Radówka odpowiadała za 10-kilometrowy odcinek granicy przechodzący w gęstwinach Puszczy Grodzieńskiej. Rozgran...
Pozostało jeszcze 93% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


