Na stulecie Czechosłowacji można zastanawiać się po raz kolejny, dlaczego Polska, Węgry czy Niemcy nie ułożyły sobie przed wojną dobrych stosunków z naszym południowym sąsiadem. Wylano na ten temat morze atramentu. Niedawno obchodziliśmy osiemdziesiątą rocznicę aneksji Zaolzia. Był jednak kraj, który leżał od Pragi pięćdziesiąt godzin jazdy pociągiem, a starał się widzieć Czechosłowację jako ważnego partnera oraz przeciwwagę do silnej pozycji Niemiec czy Polski w regionie. Litwa, odwołując się do tradycji Jana Žižka, prowadziła politykę przyciągania Pragi, budowy dobrych relacji handlowych i politycznych. Symbolem tego jest kształcenie litewskich wojskowych w szkołach czechosłowackich, import czeskiego sprzętu wojskowego czy drukowanie pierwszych litów w praskiej drukarni. Zapraszamy w podróż śladami Litwy w przedwojennej Czechosłowacji.
Zainteresowanie Czechosłowacji regionem bałtyckim w dwudziestoleciu międzywojennym było umiarkowane, choć nie marginalne. Jak twierdzi badacz tematu p...
Pozostało jeszcze 97% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


