Przodkowie pochodzili z Litwy, a zagłada Żydów miała miejsce pod drzwiami ich domu rodzinnego. Nigdy o tym nie mówili.
Siedzieliśmy w kuchni moich rodziców, parę dekad temu. Babcia była już bardzo stara, wydawało się, że jej wzrok odbiegał w dal, później przyszły łzy, których w ogóle przede mną nie ukrywała. Zapytałem ją czy sama postanowiła podjąć temat?
„Pewna żydowska kobieta prosiła mnie pewnego dnia, by pójść do obozu w Szawlach – nie wiem, czy to było getto czy obóz koncentracyjny – i by s...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.