W grudniu ubiegłego roku do Warszawy przybył nowy ambasador Republiki Litewskiej. Eduardas Borisovas pracę na placówce w Polsce podejmuje po raz drugi. Za pierwszym razem gościł w Warszawie w gorących miesiącach 1991 roku, gdy Litwa wybijała się na niepodległość. – Nastawienie było bardzo pozytywne. To że Litwa, jak i pozostałe państwa bałtyckie, powinna być niepodległa, nie podlegało w Polsce żadnej wątpliwości – tak w rozmowie z Przeglądem Bałtyckim wspomina Eduardas Borisovas swój pierwszy zawodowy pobyt w Polsce. Jak dziś widzi on relacje polsko-litewskie? – Stosunki bilateralne są na bardzo dobrym poziomie i myślę, że mogą być trwale dobre, niezależnie od koniunktury politycznej. Im częściej ludzie z obu stron spotykają się ze sobą, im więcej wiedzą o sobie nawzajem, tym więcej jest możliwości, by znaleźć wspólne rozwiązanie – mówi dyplomata.
Eduardas Borisovas ma 54 lata, jest zawodowym dyplomatą. 19 listopada 2018 roku otrzymał nominację na Ambasadora Litwy w Warszawie. Po ukońc...
Pozostało jeszcze 97% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


