Książka o Emilii Plater, księżna d’Abrantès i pisarz Honoré de Balzac

|

Pierwsza biografia bohaterki powstania listopadowego Emilii Plater została opublikowana w Paryżu w 1835 roku. Jej autorem był Józef Straszewicz – krajan hrabianki, który znał ją osobiście. Przy pracy nad książką Straszewiczowi pomagali Władysław i Cezary Platerowie – kuzyni Emilii, którzy znali ją od dzieciństwa i mogli podzielić się szczegółami biograficznymi. Ale ta książka miała jeszcze jedno zadanie – posługując się popularnością nazwiska hrabianki we Francji, „dać cudzoziemcom dokładne wyobrażenie o rewolucji polskiej, a osobliwie szczegóły o powstaniu na Litwie, tak niedokładnie przez nas samych znane” [1]. Dla realizacji tego zadania wszelkie środki były dobre.

Przeczytaj także:  Epizod z wojennej biografii Emilii Plater

Bezprecedensowa publikacja

Do pracy nad biografią Emilii Plater Straszewicz przystąpił jesienią 1832 roku. Zakładano, że książka wydana zostanie w następnym roku po francusku, w jednym tomie o objętości 24 arkuszy drukarskich i pod nazwą Emilia comtesse Plater, sa vie et sa mort („Hrabianka Emilia Plater, jej życie i jej śmierć”)[2]. Ale autor nie zdołał zakończyć pracy na czas, a książka ostatecznie ujrzało światło dzienne nie w 1833 roku, jak planowano, a dopiero w 1835 roku.

Strona tytułowa książki J. Straszewicza „Polacy i Polki…”. Paryż, 1832.

Józef Straszewicz był pięć lat starszy od bohaterki swojej książki. Po klęsce powstańców przeszedł przez granicę pruską, złożył broń i od lipca 1832 roku żył w Paryżu. W stolicy Francji zajął się działalnością wydawniczą.

Już w 1832 roku Straszewicz zaczął wydawać biografie uczestników powstania listopadowego. Publikacja ukazywała się w oddzielnych zeszytach na przestrzeni kilku lat. Każdy szkic biograficzny (razem było ich około stu) napisany był przez osobę zainteresowaną lub bliską przedstawianego bohatera, towarzyszył mu portret litograficzny, dla wykonania którego Straszewicz znalazł artystę, oraz własnoręczny podpis. Publikacja ukazywała się po francusku i miała obszerny, ale jednocześnie opisowy tytuł: „Polacy i Polki w rewolucji z 29 listopada 1830 roku, lub portrety osób biorących udział w ostatniej wojnie o niepodległość Polski, wraz z biografią dla każdego portretu” [3].

Portret Cezarego Platera z książki J. Straszewicza „Polacy i Polki…”. Paryż, 1832.

Współcześni wyrażali pretensje do poprawności faktów przedstawionych w tekstach, do doboru osób, których biografie miały być przybliżone – ich zdaniem, nie wszystkie z nich zasługiwały na uwzględnienie w publikacji. Ale to już była sprawa trzeciorzędna – biograficzna publikacja Straszewicza odegrała bezprecedensową rolę w dziele popularyzacji powstania i jego bohaterów w Europie. W latach 30. XIX wieku książka została przetłumaczona na języki niemiecki i włoski[4], pisała o niej prasa angielska[5]. W 1833 roku w Stuttgarcie, jako oddzielne wydawnictwo ukazały się portrety litograficzne bohaterów publikacji[6].

Ważna znajomość

Nie wiadomo, czy sam Straszewicz był autorem przynajmniej kilku z opublikowanych szkiców o bohaterach powstania – wszystkie ukazywały się anonimowo. Książka o Emilii Plater miała być natomiast autorska, ale, najwyraźniej, z jego napisaniem Straszewicz, który nie miał wcześniej doświadczenia literackiego, miał problemy.

Jules Boilly. Portret Laure-Adelaide Junot, Duchess d’Abrantès. Około 1835 roku.

Kiedy Straszewicz pracował nad książką o Emilii Plater, w jego życiu pojawiła się jedna ważna znajomość, która później wpłynęła na losy książki.

W 1834 roku w Paryżu w drukarni Lachevardiere mieszczącej się przy rue du Colombier wydana została książka „Znane kobiety ze wszystkich krajów, ich życie i ich portrety” [7]. Okładkę zdobiły nazwiska dwóch autorów: niezwykle popularnej wówczas księżnej d’Abrantès i mało komu znanego Józefa Straszewicza.

Honoré de Balzac

Sławę pisarka Laura Junot księżna d’Abrantès zdobyła dzięki wydaniu książki „Wspomnienia księżnej d’Abrantès lub historyczne wspomnienia o Napoleonie, Rewolucji, Dyrektoriacie, Konsulacie, Cesarstwie i Restauracji Burbonów” [8]. We wspomnieniach autorka opisywała wydarzenia, których była świadkiem w okresie swojej młodości. Jej mąż Jean Junot był adiutantem Napoleona Bonaparte, co dało młodej kobiecie możliwość uczestnictwa w wielu wydarzeniach tej burzliwej epoki. Osobiście znała ludzi, o których pisała w swoich wspomnieniach, dobrze pamiętała nie tylko prawdziwe wydarzenia, ale także plotki, pogłoski i intrygi. Potrzebę chwycenia za pióro wymusiła w księżnej potrzeba, która zapukała do jej drzwi po śmierci męża, a także szczęśliwej znajomości z początkującym literatem Honoré de Balzackiem. Starzejąca się księżna wprowadziła młodego pisarza do salonu madame Récamier i do domu innych swoich znajomych z wyższych sfer, ktrzy z kolei pomogli jej w pracy nad „Wspomnieniami”. Wspomnienia zostały wydane w Paryżu w 18 tomach i odniosły kolosalny sukces. Szybko zostały przetłumaczone na kilka języków.

Zanim Straszewicz zaczął publikować w Paryżu biografie powstańców, wyszło już osiem tomów „Wspomnień”, a księżna nie zamierzała przerywać swoich literackich zajęć. Nowym tematem, który zwrócił jej uwagę, były biografie kobiet, które pozostawiły wyraźny ślad w historii.

Zadanie wykonane

To, jak księżna d’Abrantès i Józef Straszewicz poznali się, pozostaje zagadką. Dopiero w 1834 roku światło ujrzał owoc ich wspólnej pracy. Z jednej strony, książka w formie była bardzo podobna do biograficznej publikacji Straszewicza (każdy szkic publikowany był oddzielnie i towarzyszył mu starannie wykonany portret litograficzny bohaterki). Z drugiej strony, zawierała ona ciekawe szkice napisane przez księżną. Nie można wykluczać prawdopodobieństwa tego, że do tekstów swojej literackiej protegowanej rękę przyłożył Honoré de Balzac. Być może to on poznał ją ze Straszewiczem – biografowie pisarza piszą o tym, że w latach 30. XIX wieku Balzac sam rozwiązywał wszelkie sprawy księżnej z wydawcami.

Fragment strony tytułowej książki „Znane kobiety…” z nazwiskami dwóch autorów. Paryż, 1834 rok.

Pomimo tego, że autorem wszystkich tekstów była księżna d’Abrantès, a Straszewicz zajmował się tylko składem i wydaniem książki, oba nazwiska znalazły się na okładce razem jako współautorzy. Autorzy, jak wskazano we wstępie, traktowali tę publikację jak swojego rodzaju Panteon, w którym znane kobiety zostaną pozostawione ze swoim geniuszem, cnotami, talentami a nawet przestępstwami[9]. Książka odniosła sukces i w tym samym roku uzyskała drugą edycję.

Królowa Angoli Nzinga. Grawiura Achille’a Devérii z książki „Znane kobiety…”.

W kategoriach literackich Straszewicz miał czego nauczyć się od księżnej d’Abrantès. W pogoni za wielkimi nazwiskami, nie zawsze była dobrze obeznana z materiałem historycznym o bohaterkach swoich 16 szkiców. A jeśli miała coś do powiedzenia o matce Napoleona Bonaparte Marii-Letycji lub pierwszej żonie cesarza Joséphine de Beauharnais, które znała osobiście, to co szczególnego mogła wiedzieć o, powiedzmy, żonie Henryka VIII Annie Boleyn, królowej Angoli Nzindze, morderczyni Marata Charlotte Corday lub Marynie Mniszchównie? Księżna niedostatek wiedzy kompensowała formą prezentacji materiału. Wszystkie swoje szkice oparła na mieszance faktów historycznych, apokryficznych informacjach o bohaterkach i elementach beletrystyki: opisach interesujących epizodów i dialogów. Specjaliści jej twórczość czasami oceniali słabo, ale szeroka europejska publika, mało zainteresowana pracami naukowymi i mało zaznajomiona z tymi recenzjami, była zadowolona.

Strona tytułowa książki J. Straszewicza „Emilia Plater. Jej życie i jej śmierć”. Grawiura Achille’a Devérii. Paryż, 1832 rok.

Józef Straszewicz w swojej książce o Emilii Plater zastosował ten sam sposób prezentacji materiału. Książka ma „charakter relacji po trosze naukowej, po trosze publicystycznej, po trosze powieściowo beletryzowanej (“romansowej”)” – pisze Józef Bachórz. „Zawiera bowiem na przykład dialogi i liczne monologi bohaterki (utrzymane – notabene – w podniosłej tonacji retorycznej)”. I tutaj właśnie J. Bachórz zauważa kolejną cechę książki: „Oprócz informacji o Platerównie, przynosi Straszewicz obszerne naświetlenie tła historycznego i stosunków politycznych w Polsce i na Litwie przed powstaniem listopadowym i w czasie powstania. Widać tu wyraźnie, że publikacja miała pełnić funkcję propagandową wobec czytelnika francuskiego, czyli popularyzować sprawę polską we Francji”[10].

Przeczytaj także:  Wizerunek Emilii Plater w malarstwie, rysunku i sztuce

Jak widać, Józef Straszewicz z powodzeniem poradził sobie z zdaniem. A już na ile świadomie lub nieświadomie pomogli mu w tym księżna d’Abrantès i Honoré de Balzac, pozostanie tajemnicą.

 

Tłumaczenie z języka rosyjskiego Kazimierz Popławski.

 

Przypisy:

[1] Z ogłoszenia o książce: O Platerównej // Pamiętnik Emigracji. (Kazimierz II). 16 listopada 1832. S. 7.

[2] Ibidem.

[3] Straszewicz J. Les Polonais et les Polonaises de la révolution du 29 novembre 1830: ou, Portraits des personnes qui ont figuré dans la dernière guerre de l’indépendance polonaise, accompagnés d’une biographie pour chaque portrait. Paris, 1832–1836.

[4] Straszewicz J. Die Polen und die Polinnen : der Revolution vom 29. November 1830 oder Lebensbeschreibungen derjenigen, die sich in dem letzten polnischen Freiheitskampfe ausgezeichnet haben. Aus dem Fr. von Karl Andree. Stuttgart, 1832–1837; Straszewicz J. I polacchi della rivoluzione del 29 novembre 1830: Ossia ritratti dei personaggi che hanno figurato nell’ultima guerra dell’indipendenza polacca. Vol. 1–2. Capolago, 1833 – 1834.

[5] Zob.: Literary and scientific intelligence // The Gentleman’s Magazine, and historical chronicle. From January to  June, 1832. Volume CII. London, 1832. P. 441; The London Literary Gazette. 1832. Juli 21. P. 458.

[6] Die Polen und die Polinnen der Revolution vom 29. November 1830 oder hundert Portraits. Stuttgart, 1833.

[7] Les femmes célèbres de tous les pays, leurs vies et leur portraits, par madame la duchesse d’Abrantès et Joseph Straszewicz. T. 1. Paris, 1834.

[8] Mémoires de Mme la duchesse d’Abrantès, ou Souvenirs historiques sur Napoléon, la Révolution, le Directoire, le Consulat, l’Empire et la Restauration. Т. 1–18. Paris, 1831–1835.

[9] Les femmes célèbres de tous les pays, leurs vies et leur portraits, par madame la duchesse d’Abrantès et Joseph Straszewicz. 2-ème édition. Paris, 1834. Р. 2.

[10] Bachórz J. O Emilii Plater i Śmierci półkownika. Narodziny i dzieje legendy. [W:] Bachórz J. Jak pachnie na Litwie Mickiewicza i inne studia o romantyzmie. Gdańsk, 2003. S. 9.

Historyk i historyk sztuki. Publikowała artykuły i książki na temat regionu witebskiego, a także o biografii i twórczości Marca Chagalla. Redaktor historycznego popularnonaukowego almanachu «Віцебскі сшытак» (vlib.by/index.php/ru/vitsebski-sshytak). Mieszka w Witebsku.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!