Seweryn Pieniężny. Warmiak, orędownik pluralistycznej Rzeczypospolitej, ofiara obozu w Hohenbruch

|

24 lutego minęła 81. rocznica rozstrzelania Seweryna Pieniężnego, redaktora, wydawcy i polskiego działacza narodowościowego, zasłużonego w walce o prawa mniejszości polskiej w Prusach Wschodnich i Niemczech. Aresztowany 1 września 1939 roku i zamordowany pół roku później, Pieniężny stał się jedną z pierwszych ofiar represji władz hitlerowskich skierowanych przeciwko Polakom po wybuchu II wojny światowej. Niniejszym tekstem chcemy przypomnieć o jego życiu i miejscu śmierci – obozie koncentracyjnym w Hohenbruch, położonym niedaleko dzisiejszej miejscowości Gromowo pod Sławskiem w obwodzie kaliningradzkim.

Warmia i Kulturkampf

Aby lepiej zrozumieć kontekst, w którym wzrastał i pracował Seweryn Pieniężny, trzeba wspomnieć o wyjątkowości krainy historycznej zwanej Warmią. To część państwa krzyżackiego, która w połowie XV wieku weszła w skład Królestwa Polskiego. Pozostała w nim aż do rozbiorów Rzeczypospolitej pod koniec XVIII stulecia, gdy władzę nad tym obszarem przejęło Królestwo Prus. Tamtejsza ludność, w odróżnieniu od ościennych terytoriów pruskich, nie przeszła na protestantyzm. Zachowała również język polski i ścisłe związki z polską kulturą.

Mapa Warmii w składzie Królestwa Prus. Zdj. Wikimedia Commons / PD.

Ojciec Pieniężnego przybył na Warmię z Poznania po to, by wspomóc Jana Liszewskiego, założyciela i wydawcę „Gazety Olsztyńskiej”. Jej powstanie było odpowiedzią na wyzwania stojące przed mniejszością polską w całych Prusach Wschodnich, przede wszystkim na przybierającą na sile pod koniec XIX stulecia politykę germanizacji, realizowaną przez władze bismarckowskich Niemiec. Był to czas, kiedy w licznych społecznościach wiejskich i małomiasteczkowych dominowała jeszcze tożsamość lokalna lub regionalna. Przynależność narodowa dla wielu pozostawała abstrakcyjna.

Stopniowe rugowanie z przestrzeni publicznej języka polskiego sprawiało, że Warmiacy i Mazurzy stawali się obywatelami drugiej kategorii. Wielu z nich w obawie przed represjami i z chęci awansu społecznego ulegało zniemczeniu. Konflikt narodowościowy często nakładał się na konflikt religijny. Władze niemieckie upatrywały w osobach uznających prymat papieża zagrożenie dla spójności dopiero co zjednoczonego państwa. Ta tak zwana polityka Kulturkampfu (wojny kulturowej) była ważnym elementem kształtowania się zjednoczonych Niemiec pod koniec XIX wieku.

W całym kraju katolicy stanowili ponad jedną trzecią ludności. Na Warmii byli jednak większością, przez co zabiegi administracji państwowej miały tu ostrzejszy długotrwały przebieg. W przypadku luteranów mówiących po polsku państwo nie chciało uznać ich odrębności językowej, zmuszając do odprawiania nabożeństw i katechizacji w języku niemieckim. „Gazeta Olsztyńska” – wydawana w sercu regionu zamieszkanego przez polskojęzycznych Warmiaków – stawiała tamę polityce germanizacji. Poprzez dostarczanie rzetelnych informacji w języku polskim i zachęcanie do dumy z odmienności i różnorodności, promowano aktywne uczestnictwo w życiu publicznym państwa niemieckiego w duchu tolerancji.

W olsztyńskiej drukarni powstawały polskojęzyczne kalendarze, modlitewniki i śpiewniki – wiele z nich w dialekcie warmińskim. „Gazeta” szybko stała się najważniejszym pismem regionalnym ukazującym się w języku polskim, a Seweryn senior jej czołową postacią – w kwietniu 1891 roku przejął stery wydawnictwa. Związał się również z Joanną Liszewską, siostrą założyciela wydawnictwa, Jana.

Seweryn Pieniężny junior urodził się cztery lata po powstaniu „Gazety Olsztyńskiej” – 25 lutego 1890 roku w Olsztynie. Ukończył cztery klasy gimnazjum niemieckiego, blisko dwa lata był w prywatnej szkole prowadzonej przez ks. Walentego Barczewskiego w podolsztyńskim Brąswałdzie. To właśnie tam poznał język oraz historię i kulturę ziem polskich z innej perspektywy niż ta prezentowana przez ówczesne władze niemieckie.

Seweryn Pieniężny. Zdj. Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.

Już jako 16-latek Seweryn rozpoczął pracę w olsztyńskiej drukarni, pojawiły się też pierwsze publikacje jego autorstwa w „Gazecie”. Z czasem zaczął zastępować redaktora, którym od 1905 roku był jego stryj Władysław Pieniężny. To wtedy zaczęły ukazywać się felietony w gwarze warmińskiej podpisane pseudonimem Kuba spod Wartemborka. Te kroniki życia Warmiaków, zapisane w lokalnym dialekcie, były hołdem dla małej ojczyzny. Kuba gościł na łamach „Gazety Olsztyńskiej” aż do jej zamknięcia w 1939 roku.

Aktywność olsztyńskich redaktorów pomogła zrozumieć skomplikowaną sytuację etniczną i wyznaniową południa Prus Wschodnich w innych częściach ziem polskich. To właśnie dzięki staraniom osób skupionych wokół Liszewskich i Pieniężnych wśród działaczy narodowościowych w Warszawie, Grudziądzu i Poznaniu coraz silniejsze stawały się głosy, że również Warmia i Mazury powinny znaleźć się w składzie odrodzonej Rzeczypospolitej. Na początku XX wieku droga ku realizacji takiego scenariusza wydawała się jednak bardzo daleka.

Plebiscyt i nowe-stare Niemcy

Wybuch I wojny światowej, a następnie porażka Niemiec, rozpad Austro-Węgier i upadek caratu w Rosji zmieniły polityczne oblicze Starego Kontynentu. Dały nadzieje na powstanie lub odrodzenie państwowości wielu środkowoeuropejskich narodów, w tym polskiego. Dla Pieniężnego, który służył w piechocie, a w działaniach zbrojnych stracił młodszego brata, było oczywiste, że w skład odnowionej Rzeczypospolitej powinny wejść Warmia, Mazury i Powiśle. Tylko w ten sposób Warmiacy mogli zachować swoją odrębność kulturową.

W 1918 roku Seweryn Pieniężny został członkiem Warmińskiej Rady Ludowej, rozpoczął aktywne działania na rzecz realizacji powyższego postulatu. Sytuacja polityczna spowodowała jednak, że państwa Ententy opowiedziały się za organizacją plebiscytu, którego wyniki przesądzą o przynależności państwowej południa Prus Wschodnich i skrawka Prus Zachodnich, którego nie przyłączono do polskiego Pomorza. Wyznaczono go na 11 lipca 1920 roku.

Plebiscyt na Warmii, Mazurach i Powiślu w lipcu 1920 roku. Zdj. Wikimedia Commons.

Wyniki głosowania przekreśliły plany przyłączenia regionu do odrodzonej Polski. Na wynik głosowania miały wpływ wydarzenia spoza obszaru plebiscytowego. Powstania śląskie, wojna polsko‑bolszewicka i skala wyzwań związanych z odbudową instytucji państwowych sprawiły, że odrodzone państwo polskie nie mogło poświęcić kwestii warmińskiej należytej uwagi. Nie udało się przekonać polskojęzycznych mieszkańców południa Prus Wschodnich, że jedynie przynależność do odrodzonej Rzeczypospolitej pozwoli im zachować autonomię etniczną, kulturową i wyznaniową. Dała o sobie również znać skuteczność prowadzonych od pół wieku działań germanizacyjnych.

Przeczytaj także:  Bitwa, której Polska wygrać nie mogła. Stulecie plebiscytu na Warmii, Mazurach i Powiślu

Pieniężny nie zniechęcił się jednak i kontynuował zabiegi o niezależność kulturową Warmiaków oraz zachowanie ich związków z Polską. Dostosowując się do nowych warunków, skonsolidował ośrodki prasy polskiej i wybudował nową siedzibę „Gazety Olsztyńskiej” w sercu tamtejszej starówki, mieszczącą również drukarnię. Na białym budynku przy Mühlenstrasse (obecnie plac Targ Rybny) widniała nazwa wydawnictwa w języku polskim zapisana kolorem czerwonym, która szybko urosła do rangi symbolu polskiej obecności w tym miejscu. Napis stał się kością niezgody w stosunkach redakcji z władzami miejskimi. Po wielu sporach przemalowano go na kolor czarny. Mimo nacisków redakcja nie zmieniła prestiżowej siedziby na lokal położony na opłotkach miasta aż do wybuchu II wojny światowej.

Budynek na Targu Rybnym w Olsztynie, gdzie w latach 1920-1939 mieściła się redakcja „Gazety Olsztyńskiej” oraz mieszkanie rodziny Pieniężnych.
Zdj. Archiwum Muzeum Warmii i Mazur.

Drukarnia przy Mühlenstrasse stała się sercem regionalnego koncernu prasowego. Obok głównego tytułu „Gazety Olsztyńskiej” w formie dodatków wydawano „Gościa Niedzielnego”, „Życie Młodzieży”, „Gospodarza”, „Przyjaciela Dziatek” i „Głos Pogranicza”. W latach 1923-1928 dołączył do nich „Mazurski Przyjaciel Ludu”, a w latach 1928-1939 „Mazura” z dodatkiem „Twierdza Ewangelicka”. Wydawnictwo drukowało utwory wybitnych polskich i europejskich autorów, takich jak Henryk Sienkiewicz, Maria Rodziewiczówna czy Aleksiej Tołstoj. W 1921 roku „Gazeta” stała się oficjalnym organem prasowym Związku Polaków w Prusach Wschodnich. Seweryn Pieniężny zasiadał w jego władzach regionalnych.

Związek Polaków w Niemczech chciał wykupić wydawnictwo od Pieniężnych, lecz rodzina utrzymała je w swoich rękach do wybuchu II wojny światowej. Związek Polaków, chcąc mieć wpływ na program pisma, wypłacał pensję redaktorowi. W latach międzywojennych byli nimi Kazimierz Jaroszyk, Wacław Jankowski i – od 1936 roku – Seweryn Pieniężny. Pieniężnemu oferowano nawet miejsce w centralnym zarządzie organizacji. Odmówił jednak, nie chcąc opuszczać rodzinnego Olsztyna.

Redaktor i wydawca „Gazety Olsztyńskiej” Seweryn Pieniężny (z lewej) i redaktor Jankowski podczas pracy. Zdj. Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Między 1920 a 1939 rokiem Pieniężny trzykrotnie był pozywany do sądu za obronę polskości na łamach dziennika. Skala represji przybrała na sile po dojściu Hitlera do władzy. W 1937 roku nakładem wydawnictwa ukazała się swoista biała księga – sześciotomowy zbiór dokumentujący szykany przeciwko osobom posługującym się językiem polskim. Publikację przedstawiono władzom wraz z petycją wzywającą do respektowania praw mniejszości.

Na siłę argumentów – argument siły

Rozmach działalności Seweryna Pieniężnego, jego nieustępliwe dążenie do rozwoju warmińskiego i polskiego życia kulturalnego, gospodarczego i politycznego w ramach obowiązującego prawa sprawiły, że „Gazetę Olsztyńską” i jej redaktora lokalne władze nazistowskie uważały za szczególnie groźnych przeciwników. Do 1 września 1939 roku nie wystąpiono otwarcie przeciwko wydawnictwu, obawiając się o los niemieckich periodyków w Rzeczypospolitej.

Zmianę przyniósł wybuch II wojny światowej. Już w trakcie przygotowania do agresji na Polskę władze niemieckie utworzyły karny obóz pracy niedaleko wsi Hohenbruch pod Jędrzychowem (niem. Henrichswalde) na północnym-wschodzie Prus Wschodnich. Uwięziono tam wszystkich działaczy Związku Polaków w Niemczech i nauczycieli polskich szkół, spośród których większość skierowano następnie do obozów koncentracyjnych. Panujące tu warunki były wyjątkowo trudne głównie ze względu na wszechobecną wilgoć i skrajnie niskie standardy sanitarne.

Po zaatakowaniu Polski 1 września 1939 roku błyskawicznie rozprawiono się z „Gazetą Olsztyńską”. Zamknięto wydawnictwo, a budynek przy Mühlenstrasse zburzono, określiwszy go mianem domu hańby. Seweryn Pieniężny został natychmiast aresztowany i wraz z innymi przedstawicielami mniejszości polskiej w Prusach Wschodnich osadzony w Hohenbruch. Tam bez procesu i wyroku rozstrzelano go 24 lutego 1940 roku. Żona Wanda została w styczniu 1940 roku skazana przez sąd niemiecki za pomoc okazaną polskim jeńcom w Olsztynie na 9-miesięczny pobyt w obozie w Ravensbrück.

Powojenne upamiętnienie

Dopiero sześć lat po śmierci szczątki redaktora ekshumowano i pochowano w Olsztynie. Był to czas, gdy południe Prus Wschodnich objęła w posiadanie administracja polska, północ zaś sowiecka. Rok później warmińskiej miejscowości Melzak, położonej na drodze łączącej Braniewo i Lidzbark Warmiński, nadano nazwę Pieniężno. W maju 1978 roku w stolicy regionu na cmentarzu komunalnym ustawiono grobowiec rodziny Pieniężnych, w tym także Seweryna. Postawiono także pomnik przed Olsztyńskimi Zakładami Graficznymi, których Seweryn Pieniężny został patronem.

Odbudowana siedziba „Gazety Olsztyńskiej” przy Targu Rybnym. Obecnie w budynku znajduje się Muzeum Oddział Muzeum Warmii i Mazur. Zdj. Stokrotka 11 / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0 PL.

Ze względu na wojskowy charakter obwodu kaliningradzkiego właściwe upamiętnienie Seweryna Pieniężnego w Hohenbruch musiało poczekać aż do końca XX wieku. W 1990 roku władze Związku Sowieckiego zezwoliły na przyjazd rodziny Pieniężnego i redakcji „Gazety Olsztyńskiej” do miejsca po obozie w Hohenbruch. Pomoc okazali wówczas także dziennikarze „Kaliningradzkiej Prawdy”, którzy oczyścili teren z zarośli. W miejscu bramy wjazdowej stanął niewysoki drewniany krzyż z napisem w języku rosyjskim oraz przywiezioną z Polski tablicą z nazwiskami zamordowanych.

Krzyż i tablice pamiątkowe przed bramą wjazdową do obozu Hohenbruch. Zdj. Miłosz J. Zieliński.

Kolejne działania miały miejsce dopiero w latach 2000., choć już w 1998 roku strona polska wystąpiła z inicjatywą bardziej zauważalnego upamiętnienia zarówno Seweryna Pieniężnego, jak i innych ofiar i więźniów obozu Hohenbruch. Odpowiednie działania podjął Konsulat Generalny RP w Kaliningradzie we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej oraz Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. 21 marca 2011 roku przed bramą wjazdową stanął pomnik, a cztery lata później tablica pamiątkowa. W 2019 roku, dzięki współpracy z kaliningradzkim Ministerstwem Kultury i Turystyki, we wsi Zalesie i na polno-leśnej drodze ustawiono brązowe znaki informacyjne pomagające dotrzeć do miejsca pamięci.

Tablica z nazwiskami osób rozstrzelanych 24 lutego 1940 roku wraz z Sewerynem Pieniężnym. Zd. Miłosz J. Zieliński.

Artykuł jest polskojęzyczną wersją tekstu napisanego przez pracowników Konsulatu Generalnego RP w Kaliningradzie, który w języku rosyjskim w zmodyfikowanej formie ukazał się na stronie New Kaliningrad.

Doktor historii. Studiował w Warszawie, Bolonii i Moguncji. Jest także absolwentem Kolegium Europejskiego w Natolinie. Pracuje w Konsulacie Generalnym RP w Kaliningradzie.

Ukończył Uniwersytet SWPS, Uniwersytet Warszawski i Petersburski Uniwersytet Państwowy. Jest doktorem kulturoznawstwa, historykiem i politologiem. Zajmuje się współpracą bałtycką jako research fellow w Duńskim Towarzystwie Polityki Zagranicznej. W wolnych chwilach fotografuje zarówno aparatami cyfrowymi, jak i analogowymi. Więcej informacji o jego aktywności można znaleźć na stronie www.milosz.dk.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!