Gdyby nie ograniczenia redakcyjne nazwałbym tę recenzję „Oswajanie Kaliningradu”. Książka „Przewodnik. Bliski nieznajomy w podróży. Gdańsk, Kaliningrad, Kłajpeda” sugeruje, że jest przewodnikiem – jest; sugeruje, że oprowadzi po Gdańsku, Kaliningradzie i Kłajpedzie – rzeczywiście oprowadza. „Przewodzi” jednak w sposób zdecydowanie odmienny od przewodników typowo turystycznych.
Przewodnik. Bliski nieznajomy w podróży. Gdańsk, Kalini...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki!
Przeczytaj dlaczego to ważne i skorzystaj z promocji »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.