Nie z Akcji, ale w akcji. Polacy na listach partii litewskich

|

Artur Płokszto, Medard Czobot czy Aleksander Popławski. Nazwiska tych polityków wiele mówiły polskiemu elektoratowi w latach dziewięćdziesiątych. Gdy Akcja Wyborcza Polaków na Litwie jeszcze nie okrzepła, to właśnie oni reprezentowali społeczność polską w Sejmie. Wybrani z list partii litewskich. Polskich kandydatów było pełno wśród litewskich ugrupowań. Parę lat temu coś się w krajowej polityce jednak zmieniło. Czy nieliczni Polacy na listach partii litewskich mają szansę na elekcję?
Przeczytaj także:  Sakson: nie przypiąłbym wstążeczki georgijewskiej
Polska partia zaczęła w wyborach święcić triumfy, cztery lata temu udało jej się po raz pierwszy przekroczyć obowiązujący na Litwie, także dla mniejszości narodowych, próg wyborczy. I politykom litewskim przestało zależeć na elektoracie polskim. Zarówno w poprzednich, jak i obecnych wyborach parlamentarnych, ciężko na listach litewskich partii znaleźć rosyjskich czy polskich kandydatów. Litewscy politycy oddają to pole walkowerem Wa...

Pozostało jeszcze 97% artykułu.

Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!

Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.

WYBIERZ I ZAMÓW!

Dostęp jednorazowy

Zaloguj się


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!


×