Nie sądzę, żeby w relacjach polsko-łotewskich były jakieś problemy, ale widzę pole do większej współpracy. Chodzi o kontakty międzyludzkie. Mamy dobre stosunki na poziomie prezydentów, premierów, parlamentów. Ale chodzi o to, żeby one zeszły niżej. Dlatego jako ambasadorowi zawsze zależało mi na tym, by nawiązywać kontakty właśnie „u dołu”. Partnerstwo strategiczne między Polską a Łotwą ma sens, jeśli są kontakty międzyludzkie, jeśli są pełne samoloty między Warszawą a Rygą albo Rygą i Krakowem....
Widzisz tylko 3% całej treści artykułu.
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł.
Przegląd Bałtycki świętuje 10 lat działalności. Z kodem "10latPB" prenumerata 30% taniej!
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.