Badanie: etniczni Estończycy życzliwsi społeczności LGBT niż rosyjskojęzyczni

|

Już po raz czwarty Estońskie Centrum Praw Człowieka przeprowadziło badanie na temat stosunku społeczeństwa estońskiego do kwestii osób nieheteronormatywnych. Z badania opublikowanego w czerwcu 2019 r. wynika, że po raz pierwszy w historii przeciwnicy prawa do związków partnerskich znajdują się w Estonii w mniejszości, zaś akceptacja uchwalonego w 2014 r. prawa o wspólnym pożyciu wzrosła aż o dziesięć procent. Mimo pozytywnych tendencji z ankiety wyłania się obraz Estonii podzielonej światopoglądowo, głównie według szwa narodowościowego. O ile etniczni Estończycy akceptują w większości związki homoseksualne, to na tolerancję społeczności rosyjskojęzycznej na razie nie ma co liczyć. Stosunek do społeczności LGBT różni się także ze względu na wiek, wykształcenie, a także region. Stosunkowo najbardziej tolerancyjni są mieszkańcy Tallinna i południowej Estonii, najmniej – zamieszkałej przez mniejszości narodowe Wschodniej Wironii.

Estońskie Centrum Praw Człowieka (Eesti Inimõiguste Keskus), którego współzałożycielem i wieloletnim dyrektorem jest znany działacz społeczny Kari Käsper, badania na temat stosunku do osób homoseksualnych przeprowadza już od siedmiu lat. Pierwsza taka ankieta powstała w 2012 r., czyli na dwa lata przed uchwaleniem przez Riigikogu ustawy o wspólnym pożyciu, następne były publikowane w 2014 i 2017 r. Obecnie badanie zostało przeprowadzone po raz czwarty (na zlecenie Centrum zrobiła to Liis Grünberg z agencji Turu-uuringute AS). W opublikowanych w czerwcu wynikach ankiety nie widać wielkiego przełomu, gdy mowa o akceptacji osób homoseksualnych, za to znacząco zwiększyło się poparcie dla uchwalonej w 2014 r. ustawy o związkach partnerskich.

Przeczytaj także:  Sąd Najwyższy Estonii: Ustawa o związkach partnerskich obowiązuje
Przeczytaj także:  Martin Helme: związki partnerskie to dla lewicy i liberałów coś w rodzaju świeckiej religii

41% mieszkańców Estonii uważa homoseksualizm za „całkowicie” lub „częściowo akceptowalny” (podobna liczba jak w 2017 r.), jednak ponad połowa ankietowanych uznała, że jest on „częściowo” lub „całkowicie nieakceptowalny”. Dwie grupy różnią się między sobą, gdy mowa o wieku, używanym języku, czyli de facto narodowości, a także poziomie edukacji (np. homoseksualizm za „akceptowalny” lub „całkowicie akceptowany” uważa ok. 50% Estończyków i 20% Rosjan). Jednocześnie 61% mieszkańców Estonii sądzi, że homoseksualizm nie jest w społeczeństwie akceptowany (percepcja akceptacji odbiega więc od tego, jak sytuacja ma się rzeczywiście). Gdy mowa o szczegółowym nastawieniu do gejów i lesbijek, to 59% osób nie miałoby nic przeciwko przebywaniu w towarzystwie homoseksualisty (wzrost o 15 punktów w porównaniu z 2017 r.), zaś 60% zaakceptowałoby towarzystwo lesbijki (wzrost o 18 punktów). Jednak także tutaj społeczeństwo estońskie jest podzielone „po szwie narodowościowym”. Jedynie jedna trzecia rosyjskojęzycznych zaakceptowałaby wizytę u lekarza-geja czy lekarki-lesbijki, podczas gdy wśród Estończyków jest to odpowiednio dwie trzecie.

Jeśli chodzi o uchwaloną w 2014 r. przez Riigikogu, głosami socjaldemokratów oraz reformistów, ustawę o wspólnym pożyciu, to obecnie jej zapisy popiera więcej osób niż akceptuje związki homoseksualne. 49% ankietowanych wypowiedziało się za ustawą, zaś 39% – przeciw. Także i tutaj widać jednak olbrzymi rozdźwięk między dwoma społecznościami zamieszkującymi Estonię. Ustawę popiera bowiem 59% etnicznych Estończyków, zaś wśród Rosjan i rosyjskojęzycznych poziom akceptacji dla tego prawa wynosi zaledwie 26% (warto dodać, że 45% Estończyków wspiera także małżeństwa homoseksualne, zaś wśród Rosjan taką postawę wykazuje zaledwie 22% ankietowanych). Stosunek do uchwalonego w 2014 r. prawa różni także ludzi ze względu na wiek. W grupie wiekowej 20-29 wsparcie dla przepisów prawa o wspólnym pożyciu wynosi aż 68%. – Po raz pierwszy przeciwnicy ustawy o zarejestrowanym partnerstwie są w wyraźnej mniejszości. Można to było przewidzieć: to samo stało się w innych krajach, kiedy zrozumiano, że regulacja prawna partnerstwa osób tej samej płci nie prowadzi do negatywnych konsekwencji – powiedział mediom  Kari Käsper.

Przeczytaj także:  Łotysze nie będą zawierać związków partnerskich
Przeczytaj także:  „Baltic Pride” przeszedł ulicami Wilna. Wśród uczestników lokalni Polacy

Minusem przeprowadzonego badania jest brak powiązania postaw wobec społeczności LGBT z religią czy z preferencjami politycznymi. Jednak jak tłumaczy dla Przeglądu Bałtyckiego pracownik Estońskiego Centrum Praw Człowieka odpowiedzialny za badania Egert Rünne, „Estończycy są w większości ateistami, zaś społeczność rosyjska prawosławna, więc różnicę widać de facto na podstawie kryterium językowego”. To prawda, ale warto byłoby choćby porównać postawy Estończyków-luteran i Estończyków-ateistów, co aktualnie nie jest możliwe. Podobnie jak porównanie stosunku do osób LGBT poszczególnych elektoratów. „Ludzie głosujący na liberalną Partię Reform czy Partię Socjaldemokratyczną najbardziej akceptują osoby LGBT, wyborcy „Estonii 200” czy „Ojczyzny” są gdzieś pośrodku, natomiast wyborcy Partii Centrum są najbardziej niechętni prawom LGBT, nawet bardziej niż wyborcy nacjonalistycznej EKRE. Należy tłumaczyć to faktem, że na EKRE głosują Estończycy, zaś na Partię Centrum w dużej mierze rosyjskojęzyczni” – mówi naszemu portalowi Rünne. Szkoda, że nie można zobaczyć jednak konkretnych liczb. 

Gdy mowa o osobistych doświadczeniach mieszkańców Estonii to 3% ankietowanych ma homoseksualnego członka rodziny,  14% przyjaciela wśród społeczności LGBT, zaś 16% kolegę lub koleżankę w pracy. Pozytywne informacje o ludziach nieheteronormatywnych czerpane są z tradycyjnych mediów (50%), od przyjaciół, znajomych i krewnych (45%), a także z Internetu (39%).

Przeczytaj także:  Zakończył się filmowy festiwal LGBT w estońskim Rakvere

Według rankingu organizacji LGBT ILGA Europe przeprowadzonego w 2019 r. Estonia otrzymała 35 punktów, gdy mowa o prawach osób nieheteronormatywnych. O wiele gorzej wypadły w tym rankingu Litwa (23 pkt.), Polska (18 pkt.) i Łotwa (17 pkt.). Dla porównania Finlandia otrzymała 69 pkt., zaś Niemcy 47 pkt.

Całość badania w języku estońskim jest dostępna jest na stronie Estońskiego Centrum Praw Człowieka: humanrights.ee/app/uploads/2019/06/2019-LGBT-aruanne.pdf.

W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!