Współczesna specyfika kulturowa regionu ujścia Odry kształtuje się na naszych oczach, jednak ma już poważne fundamenty w postaci rybackiej kultury regionu. Warto na nią spojrzeć „od kuchni”. Lokalne kulinaria bazują na bogactwie rybnym oraz obyczajach i nawykach ludzi zasiedlających te ziemie po drugiej wojnie światowej. Najnowszy projekt Centrum Inicjatyw Regionalnych i Międzynarodowych odkrywa tę część dziedzictwa regionu.
Tę ziemię można było przyrównać do olbrzymiego kotła fermentacyjnego, gdzie kipiał i pienił się zlepek najróżniejszych obyczajów i nawyków, gęsto zakrapiany osadem długoletniej włóczęgi po świecie. W ten sposób Pomorze Zachodnie w pierwszych latach po drugiej wojnie światowej opisywał Bolesław Chmura, osadnik, który podzielił się swymi wspomnieniami z autorami książki „Drogi powrotu”. Opis ten pasuje oczywiście również do regionu Zalewu Szczecińskiego, który był najdalej wysuniętym na północny-zachód zakątkiem nowej Polski. Ludność niemiecka, która żyła tu od wiekó...
Pozostało jeszcze 90% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


