Możemy mówić o bezpieczeństwie narodowym, ale pomówmy o bezpieczeństwie ekonomicznym. Nie podoba mi się, że Dyneburg nie ma dobrego połączenia drogowego z Rygą. Mamy mieszkańców Dyneburga, którzy wolą jechać na lotnisko do Wilna i Kowna, bo istnieją dobre połączenie drogowe z Litwą, ale nie ze stolicą kraju. Mamy rodziny, które jeżdżą na Litwę na wakacje albo na zakupy, bo na Litwie jest nie tylko „Rimi” i „Maxima” tak jak na Łotwie. Na Litwie konkurencja jest większa, system jest bardziej liber...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.