My jesteśmy ugrupowaniem, które jest nowoczesne, otwarte, proeuropejskie. Nie wszystkim konserwatywnym wyborcom z mniejszości rosyjskiej się to podoba. Mamy problem z naszym przewodniczącym Jewgienijem Ossinowskim. Bo dla wielu konserwatywnych Rosjan on nie jest Rosjaninem. Z kolei dla ortodoksyjnych Estończyków on nie ma prawa nazywać się Estończykiem, chociaż skończył szkołę estońską, Uniwersytet w Londynie. Jest zupełnie lojalnym politykiem estońskim wywodzącym się z kręgów rosyjskich – mówi ...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki!
Przeczytaj dlaczego to ważne i skorzystaj z promocji »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.