Środki unijne w Wilnie przydały się do budowy sieci światłowodowych, podobnie jak do renowacji taboru miejskiego. I to było w porządku. W wielu miejscach jednak pieniądze unijne wykorzystywano bez kierowania się korzyścią dla mieszkańców. Na niektórych ulicach na siłę porobiono buspasy, tylko dlatego, że projekt unijny tego wymagał. Teraz ulice są nieprzejezdne, nie ma gdzie postawić samochodu, bo jest buspas. Nie jestem przeciwnikiem środków z Unii, ale nie róbmy z nich złotego cielca. My mamy ...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.