Właśnie mija dwadzieścia pięć lat od Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie. Imprezy wyjątkowej, gdyż odbywającej się praktycznie tuż po wydarzeniach z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, które przyniosły niepodległość krajom bałtyckim. Litwa, Łotwa i Estonia wreszcie mogły wystąpić pod swoimi flagami, a nie, jak dotąd, pod czerwonym sztandarem z sierpem i młotem. Były to też pierwsze igrzyska zjednoczonych Niemiec, a jednocześnie ostatnie dla Czechosłowacji.
Sportowe zmagania w Barc...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.