Zjazd naszej konkurencji początkowo miał się odbyć w grudniu, później przekładano go na luty, ostatecznie odbył się w marcu. Nieważne. Bardzo duża część członków partii Kirkilasa to są dawni działacze Partii Pracy Wiktora Uspaskicha. Owszem, tam są osoby z socjaldemokracji, o których rozmawialiśmy. Ale głównie to jest dawna Partia Pracy. Nie sądzę więc, by stanowiło to dla nas duże zagrożenie. Pierwszym testem dla nowej partii będą wybory samorządowe i europejskie, które czekają Litwę już za rok...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.