Jako nauczyciel integracji europejskiej w Uniwersytecie Witolda Wielkiego orientuję się w mechanizmach, które rządzą strukturami unijnymi. Ogłosiłem decyzję o kandydowaniu do Parlamentu Europejskiego zaraz po pielgrzymce Franciszka na Litwę, co miało ze sobą taki związek, że interesuje mnie papieska idea „globalizacji solidarności”. Nie tylko jako katolika, ale także polityka. Teraz mamy w Europie taką postawę, że chcemy od Unii pieniądze, zaś nie zgadzamy się na żadną solidarność, choćby w spra...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.