Myślę, że na Litwie jest podobna sytuacja jak w Polsce. Ludzie w dużych miastach mają większą tendencję, by przejmować się prawami człowieka, równością płci, kwestiami ważnymi dla mniejszości czy dekryminalizacją posiadania marihuany. Te same postulaty wcale nie muszą być tak atrakcyjne dla liberałów w mniejszych ośrodkach. Ruch Liberałów w ciągu dziesięciu lat z powodzeniem łączył te dwie grupy liberałów. Naszym głównym spoiwem była troska o prawa człowieka, jak i wolność gospodarcza. Powiedzia...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.