Andris Bērziņš, obecnie urzędujący prezydent Łotwy ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. Partie koalicyjne negocjują wystawienie wspólnego kandydata w nadchodzących wyborach.
Andris Bērziņš jest pierwszym prezydentem Łotwy od odzyskania niepodległości w 1991 roku, który zrezygnował z ubiegania się o drugą kadencję. Bērziņš pełni urząd od 2011 roku.
Do tej pory jedynie Mārtiņš Bondars z niewielkiego Łotewskiego Zjednoczenia Regionów potwierdził chęć kandydowania. Wśród poważniejszych nazwisk pojawiają się Sandra Kalniete (obecnie europarlamentarzystka wywodząca się z rządzącej partii Jedność), Egils Levits (sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej) oraz Mārcis Auziņš (rektor Uniwersytetu Łotewskiego).
Według łotewskiej konstytucji prezydent wybierany jest przez Sejm (Saeima) na czteroletnią kadencję. Głosowanie jest tajne, a kandydat potrzebuje uzyskać większość 51 głosów w 100 osobowym parlamencie. Wybory odbędą się na przełomie maja i czerwca tego roku.
Redaktor naczelny Przeglądu Bałtyckiego. Absolwent Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Interesuje się Estonią, regionem Morza Bałtyckiego oraz Europą Środkową i Wschodnią. Prowadzi również portal estoński Eesti.pl.