W czasie czwartkowego posiedzenia estoński rząd poparł rok 2050 jako cel osiągnięcia przez Estonię neutralności klimatycznej, tym samym popierając termin wskazany w europejskiej długoterminowej wizji strategicznej pt. „Czysta planeta dla wszystkich”.
“Jestem przekonany, że każde euro, które inwestujemy w powstrzymanie zmian klimatu i w nowe technologie zwróci się wielokrotnie zarówno w postaci zdrowia, jak i jakości życia” – podkreślił premier kraju Jüri Ratas (Partia Centrum) w czasie konferencji prasowej.
Premier oraz Minister Środowiska Rene Kokk (EKRE) podkreślali natomiast, że przy osiąganiu neutralności klimatycznej należy wziąć pod uwagę specyfikę poszczególnych regionów Unii Europejskiej. „Uważamy, że regiony, które są bardziej uzależnione ekonomicznie od węgla muszą być wspierane odpowiednimi środkami w celu tworzenia nowych miejsc pracy” – powiedział Kokk.
Minister Spraw Zagranicznych Urmas Reinsalu (Ojczyzna), podobnie jak premier i minister środowiska wskazywał na różnice między europejskimi regionami oraz na koszty społeczne i ekonomiczne. Reinstalu ponadto podkreślił, że niemożliwe i zbyt kosztowne byłoby dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2035 roku.
Wypowiedzi premiera i ministrów wynikają z obaw związanych ze specyfiką estońskiego sektora energetycznego. Estonia w znacznym stopniu opiera produkcję energii na spalaniu oleju z łupków bitumicznych, które wydobywa w regionie Ida-Viru. Zakończenie spalania oleju, według ekspertów, przyniosłoby Estonii ograniczenie emisji gazów cieplarnianych nawet o 90%. Z drugiej jednak strony, według danych Viru Keemia Grupp, spółki wydobywającej i produkującej energię z oleju łupkowego, zakończenie produkcji energii z oleju doprowadziłoby do likwidacji nawet 13 000 miejsc pracy w regionie Ida-Viru oraz kosztów finansowych na poziomie 1 miliarda euro rocznie z powodu utraty wpływów podatkowych i ograniczenia eksportu oleju z łupków bitumicznych.
Omawiając wspomniane inwestycje, Ratas wskazał na niedawne badanie „Analiza Możliwości Podnoszenia Ambicji Klimatycznych Estonii” opracowane przez talliński oddział Sztokholmskiego Instytutu Środowiska (SEI Tallinn). Raport na początku tego tygodnia został zaprezentowany przed rządowym komitetem ds. klimatu i energii. W raporcie znalazły się plany wskazujące jak osiągnąć neutralność klimatyczną, jakie będą następstwa tego procesu oraz jak i w jakich sektorach należy inwestować w celu powstrzymania zmian klimatycznych. Raport powstał we współpracy SEI Tallinn i spółki Finantsakadeemia.
Długoterminowa wizja strategiczna „Czysta planeta dla wszystkich” stawia przed Unią Europejską ambitne cele – UE miałaby się stać globalnym liderem w powstrzymywaniu zmian klimatu. Według wizji UE do 2050 roku miałaby tak zmodernizować swoją gospodarkę, by osiągnąć neutralność klimatyczną, a więc zredukować emisję gazów cieplarnianych netto do zera. Według wizji Unia Europejska jest technologicznie gotowaną na taką zmianę we wskazanej perspektywie i może to być osiągnięte w sposób społecznie sprawiedliwy i efektywny finansowo.
Redaktor naczelny Przeglądu Bałtyckiego. Absolwent Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Interesuje się Estonią, regionem Morza Bałtyckiego oraz Europą Środkową i Wschodnią. Prowadzi również portal estoński Eesti.pl.