„Nie mieszkam w igloo”, reportaż podróżniczy Adama Jarniewskiego poświęcony Grenlandii, można podsumować jednym zdaniem: nie jest to lektura dla wegetarian i obrońców praw zwierząt. Czytelnikom bardziej wrażliwym na dobrostan zwierząt trudno będzie przebrnąć przez szczegółowe opisy polowań na renifery, relacje z miejscowych świąt, podczas których dzieci uczą się patroszyć zwierzęta, czy oglądać fotografie mieszkańców dumnie noszących futra z fok.
Grenlandia. Największa wyspa świata, o powierzchn...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.