Stosunki łotewsko-chorwackie nie należą do szczególnie rozwiniętych, ale z roku na rok kraj nad Adriatykiem budzi większe zainteresowanie wśród Łotyszy, nie tylko jako letnia destynacja turystyczna. Parę miesięcy temu samorząd Lipawy zamówił w chorwackiej firmie „Končar” sześć tramwajów. Podczas wizyty w Zagrzebiu prezydent Raimonds Vējonis spotkał się w czwartek z chorwacką głową państwa Kolindą Grabar-Kitarović, a także premierem Andrejem Plenkovićem. Tematem rozmów z szefem rządu był Brexit, walka z nielegalną imigracją, inicjatywa Trójmorza, a także kwietniowe spotkanie z Chinami w formacie „16+1”, które odbędzie się w Dubrowniku.
Prezydent Vējonis rozmawiał z Kolindą Grabar-Kitarović o współpracy dwustronnej, a także o kooperacji w ramach Unii Europejskiej i NATO. Głowa państwa łotewskiego opowiedziała się za wejściem Chorwacji do strefy Schengen, a także do strefy euro. „Ten rok jest ważny także dla NATO, bo obchodzimy siedemdziesiątą rocznicę powstania sojuszu, piętnastą rocznicę członkostwa Łotwy, a także dziesiątą rocznicę wejścia Chorwacji. Łotwa docenia wkład Chorwacji w zapewnienie bezpieczeństwa regionu bałtyckiego poprzez wysłanie swoich wojsk do dowodzonego przez Polskę kontyngentu NATO” – powiedział Vējonis. Gdy mowa o stosunkach w ramach Unii Europejskiej, to prezydent Łotwy zaproponował podzielenie się doświadczeniami swojego kraju z okresu prezydentury unijnej. Ten sprawdzian czeka Chorwację w 2020 r.
Raimonds Vējonis spotkał się także z premierem Andrejem Plenkovićem. Dwaj politycy poruszyli tematy takie jak współpraca w ramach inicjatywy Trójmorza, wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, walka z nielegalną imigracją, a także szczyt „16+1”, czyli spotkanie przywódców Chińskiej Republiki Ludowej z politykami Europy Środkowo-Wschodniej, które odbędzie się w kwietniu 2019 r. w Dubrowniku. Vējonis zwrócił uwagę, że Chorwacja stała się popularnym kierunkiem turystycznym dla mieszkańców Łotwy. Prezydent zobowiązał się do dalszej poprawy połączenia komunikacyjnego między dwoma krajami i pochwalił rolę łotewskiej krajowej firmy Air Baltic w łączeniu Rygi z chorwackimi miastami na wybrzeżu Adriatyku. Obecnie „Air Baltic” lata do Zagrzebia i Splitu, jednak konieczne są przesiadki.
Oprócz prezydenta i premiera Raimonds Vējonis spotkał się także z Gordanem Jandrokovićem, który jest szefem chorwackiego parlamentu. Złożył także kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary wojny bałkańskiej. Odwiedził również Bibliotekę Narodową i Uniwersytecką w Zagrzebiu, gdzie odsłonił wystawę poświęconą stuleciu Łotwy.
Stosunki gospodarcze między Łotwą a Chorwacją nie należą do szczególnie rozwiniętych. Bałkański kraj jest dopiero na 85. miejscu, gdy mowa o partnerach eksportowych Łotwy, a na 43., jeśli chodzi o import. Łotysze eksportują nad Adriatyk głównie wyroby techniczne i chemiczne, w tym aparaty telefoniczne, zaś Chorwaci na Łotwę wysyłają wyroby elektroniczne. Warto zaznaczyć, że w 2018 r. samorząd Lipawy zamówił w zagrzebskiej firmie „Končar” sześć wagonów tramwajowych w cenie ośmiu milionów euro. „Končar” wygrał wtedy konkurencję z polskim „Modertrans Poznań”, a także litewską spółką „Railvec UAB”. Chorwacka firma zaproponowała cenę o jedną trzecią niższą niż „Modertrans”.
Chorwacja jest jednak znana na Łotwie głównie jako pożądany kierunek turystyczny. Jeśli mówimy o stosunkach kulturalnych, to w maju 2018 r. w Splicie po raz pierwszy wystawiono łotewski balet „Korsārs”, zaś na początku kwietnia w Zagrzebiu koncert da orkiestra „Kremerata Baltica”.
W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.
